Tym razem będzie inaczej…

To chyba jeden z najbardziej uniwersalnych błędów mentalnych, jakie popełniają #inwestorzy na rynkach finansowych. Pojawia się zarówno po dużych wzrostach, jak i gwałtownych spadkach. I dotyczy jednego: naszych oczekiwań.

Ile razy zdarzyło Ci się pomyśleć: „spadki już się kończą”, po czym rynek zanurkował jeszcze głębiej? Albo: „poczekam na korektę”, a tymczasem rynek gnał dalej jak szalony, a Ty odprowadzałeś cenę wzrokiem?

To, co widzimy, często bywa odwrotnością tego, czego się spodziewamy. A nawet jeśli na bazie takich obserwacji zdobędziemy doświadczenie, to i tak często wyciągamy z niego błędne wnioski. Gdy w końcu nauczymy się cierpliwie przeczekiwać korekty – jedna z nich zamieni się w głęboki zjazd. A gdy następnym razem uwierzymy w kontynuację trendu – rynek nagle się odwróci.

Dlatego jedno trzeba powiedzieć jasno: wszystko, absolutnie wszystko, co dzieje się na rynku w krótkim terminie i nie stoją za tym fundamentalne zmiany, jest nieprzewidywalne.

I to jest dobra wiadomość!
Bo jeśli coś jest nieprzewidywalne, to nie warto tracić energii na ciągłe zgadywanie. Zamiast tego lepiej zbudować plan, trzymać się strategii. Rynek nie musi być przewidywalny, żebyś mógł na nim zarabiać.
Zacznij od pogodzenia się z niepewnością – i przestań walczyć z rynkiem.

Graj w grę długoterminową. To właśnie tam kryje się prawdziwa siła inwestora.