Psychologia Inwestora – „Nie zmienisz charakteru pisma, zmieniając pióro którym piszesz”
Pozwólcie, że tym razem zacznę od pewnej bajeczki. Nie mniej jednak, bardzo ważnej!
Opowieść o Myszce!
W czasie lodowatej, zimowej nocy lama buddyjski znalazł na progu swych drzwi zziębniętą, prawie nieżywą z zimna myszkę. Podniósł myszkę, ogrzał, pożywił, a potem poprosił, by została i dotrzymywała mu towarzystwa. Od tego momentu życie myszki stało się przyjemne. Mimo tego jednak, zwierzątko nie wyglądało na szczęśliwe. Lama martwił się.
– „Co ci jest mały przyjacielu?” -pytał.
– „Jesteś bardzo dobry dla mnie i wszystko w twoim domu jest dla mnie dobre, za wyjątkiem tego kota…”.
Lama uśmiechnął się. Nie pomyślał o kocie, zwierzęciu zbyt rozsądnym i zbyt dobrze odżywianym, by chciało mu się polować na myszy. Potem powiedział:
– „Ten piękny kocur nie chce ci zrobić nic złego, mój przyjacielu! Nigdy nie wyrządziłby ci krzywdy! Nie musisz się go obawiać, zapewniam cię”.
– „Wierzę ci, ale to jest silniejsze ode mnie” – popłakiwała myszka.
– „Tak bardzo boję się kota! Twoja moc jest wielka. Zamień mnie w kota. Nie będę się już bała tej okropnej besti”.
Lama spokojnie pokiwał głową. Nie sądził, by był to dobry pomysł. Myszka jednak błagała go i w końcu zdecydował:
– „Niech się stanie tak, jak sobie życzysz, mały przyjacielu!”.
I nagle myszka zmieniła się w wielkiego kota. Minęła noc, narodził się dzień i piękny kot wyszedł z pokoju lamy. Jednak gdy zobaczył tylko domowego kota, pobiegł ukryć się do pokoju lamy i wśliznął się pod łóżko.
– „Co się dzieje, mały przyjacielu?” – spytał lama zdumiony.
– „Chyba nie boisz się kota?”.
– Kot-myszka zawstydziła się bardzo. I błagała:
– „Zamień mnie proszę w psa, wielkiego psa o ostrych kłach, który głośno szczeka…”.
– „Jeśli tego chcesz, zadowolę cię. Niech się tak stanie!”.
Gdy dzień dobiegł końca i zapalono lampy oliwne, wielki czarny pies wyszedł z pokoju lamy. Doszedł do progu domu i spotkał kota domowego, który wychodził z kuchni. Kot prawie że zemdlał na widok psa. Pies zaś zląkł się jeszcze bardziej. Skomląc rozpaczliwie pobiegł schronić się do pokoju lamy. Mędrzec spojrzał na biednego, drżącego psa i powiedział:
– „Co się dzieje? Spotkałeś innego psa?”
Pies-myszka zawstydził się okropnie i poprosił:
– „Zmień mnie w tygrysa, proszę cię, w wielkiego tygrysa!”.
Lama zadowolił go i następnego dnia ogromny tygrys o dzikich oczach wyszedł z pokoju lamy. Tygrys chodził po całym domu, strasząc wszystkich, potem wyszedł do ogrodu. Tam spotkał kota, wychodzącego z kuchni. Gdy ten zobaczył tygrysa, skoczył wystraszony i wdrapał się na drzewo, i zamknąwszy oczy mówił: – „Jestem nieżywym kotem!”.
Tygrys zobaczywszy kota, zawył okropnie i uciekł jeszcze szybciej niż kot do domu, by schronić się w kącie pokoju lamy.
– „Co za straszliwe zwierzę zobaczyłeś?” – spytał lama.
– „Ja… boję się… kota!” – Wyszeptał tygrys, trzęsąc się jeszcze.
Lama wybuchnął śmiechem.
– „Teraz rozumiesz mały przyjacielu, że powierzchowność jest niczym. Na zewnątrz masz wygląd strasznego tygrysa, ale boisz się kota, gdyż twoje serce pozostało sercem myszki”.
Bruno Ferrero
Wnioski w audycji! Zapraszam :)
Chcesz zostać Inwestorem, wykonaj darmowy TEST INWESTORA i umów się na BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ ONLINE z Pawłem Salamucha: KLIKNIJ TU!
Treści zawarte w tym artykule są tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Analiza nie spełnia wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawiera konkretnej wyceny instrumentu finansowego, nie opiera się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określa ryzyka inwestycyjnego. Jest tylko i wyłącznie osobistą opinią autora. Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie.