Jak wybrać Konto Maklerskie? Co brać pod uwagę, w momencie gdy decydujemy się na wybór profesjonalnego konta maklerskiego ?
W kolejnej audycji z cyklu Polski „Wall Street” skupimy się, na odpowiedzeniu na powyższe pytanie.
Czy naprawdę warto patrzeć na koszty prowizji; czym sugerują się profesjonalni gracze? Na to i więcej pytań, otrzymasz odpowiedź słuchając poniższej audycji.
Zapraszam !
Jeśli zamiast słuchać wolisz czytać – poniżej znajduje się transkrypcja całej audycji.
Jak wybrać Konto Maklerskie?
Kolejna audycja z cyklu Polski WallStreet na falach Kontestacji.
Dziś jedna z bardziej oczekiwanych audycji, często pytacie mnie o to i powiem wam szczerze, ale bardzo was przepraszam, ale ze swojej pozycji wielokrotnie wydaje mi się, że pewne sprawy są tak oczywiste, że nie warto poświęcać im uwagi.
Więc tutaj serdeczny apel do Was, że jeśli macie jakieś pytania, coś budzi wasze wątpliwości – śmiało zadawajcie je w formie komentarza pod tymi nagraniami, będzie mi zdecydowanie łatwiej kreować pod Was kolejne audycje no i jak to się mówi – będzie to obupólna korzyść dla nas.
Dzisiaj podejmiemy temat „Jak wybrać Konto Maklerskie”, a w zasadzie szczegółów na co w mojej ocenie warto zwrócić uwagę podczas wyboru tego konta.
By specjalnie nie przedłużać zacznimy od tej frontowej informacji, która jest nam komunikowana przez wszystkich brokerów.
Koszty prowizji transakcyjnych.
Te koszty są w zasadzie uogólnione, firmy ze sobą konkurują i tak naprawdę ta sztandarowa informacja jest bardzo, bardzo uśredniona, ale one zawsze oscylują w granicach od 0,2% do 0,4% przy zawieraniu każdej pozycji.
Mówię o początkowych kontach. Jeśli ktoś ma większy kapitał to tu już są zupełnie inne zasady.
Warunki umawiane są wtedy indywidualnie bo wtedy zarówno koszt prowadzenia konta jak również pewnych kosztów transakcyjnych się zmienia, umówmy się – do 350 000 zł jesteśmy traktowani jak taka naprawdę podstawowa jednostka inwestycyjna.
Czy to jest takie ważne?
Szczerze?
Jeśli mówimy o rynku akcyjnym – zdecydowanie nie.
Każdy kto brał udział w mojej konferencji lub miał okazję ze mną rozmawiać wie, że jestem inwestorem długoterminowym z bardzo konkretnym podejściem do rynku akcyjnego w Polsce.
Mam takie zdanie, że na polskiej giełdzie nie da się spekulować na rynku akcyjnym.
Jest to po prostu w pierwszym założeniu za drogie, po drugie bardzo niekomfortowe ponieważ płynność jest bardzo słaba co zawęża możliwości spekulacyjne.
Kolejna sprawa to żywotność instrumentów na którym zdecydowaliśmy się spekulować.
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że nasze spekulacje zaczynają się o poranku i kończą się pod wieczór albo trzymamy 2-3 sesje to niezwykle ciężko jest ugrać pieniądze w takich warunkach.
Dlaczego?
Ponieważ ruchliwość naszej giełdy jest mizerna, jeśli rynek zmienia się o 0,2% lub o 0,4%, oczywiście zdarzają się od wielkiego dzwonu sesje, które potrafią wywindować o 6% ale umówmy się – jest to wyjątek, a nie róbmy z wyjątku reguły.
Z założenia ruchliwość naszej giełdy oscyluje w granicach 0,5%.
Jeśli weźmiemy pod uwagę cenę zakupu i prowizję 0,2% oraz przy sprzedaży kolejne 0,2% to już dochodzimy do takiego wniosku, że jednak większość tych zysków zabiera nam broker u którego zdecydowaliśmy się mieć swoje konto maklerskie.
Oczywiście są inne instrumenty spekulacyjno-inwestycyjne, kontrakty terminowe, opcje. Tu jeśli zagłębicie się w ten temat to zobaczycie, że te koszty są identyczne u wszystkich brokerów.
Pamiętajcie – to jest pierwsza i sztandarowa informacja, która ma was zwabić – mocno to skalkulujcie. Osobiście wychodzę z założenia, że akcje na polskiej giełdzie trzymam długoterminowo.
Jeśli chcę sobie pospekulować – wtedy gram na kontraktach terminowych. Rynek opcyjny to kolejna możliwość, chociaż moim zdaniem jest zbyt płytki. Znam jednak kilka osób, które na tym zarabiają i jest im z tym dobrze.
Bezpieczeństwo naszego kapitału.
Oczywiście podleganie pod Komisję Nadzoru Finansowego oraz Bankowy Fundusz Gwarancyjny w mojej ocenie jest to obligatoryjne, a więc tutaj zwracajcie na to uwagę ponieważ jeśli firma upada i nie podlega pod te instytucje to zaryzykuję stwierdzenie, że wasz kapitał może wejść do masy upadłościowej.
W przypadku gdy jednak jest to profesjonalne biuro maklerskie – wtedy nie.
Jest to odłączone ponieważ to wynika z ustawy, nie wchodzi w masę upadłościową tej firmy i w takiej sytuacji jeśli broker upada to dostajecie telefon z informacją, a w zasadzie z zapytaniem gdzie te pieniądze mają trafić, do jakiego brokera je przenieść.
Intuicyjność platformy.
Są bardziej intuicyjne platformy i mniej intuicyjne i to kwestia naszego przyzwyczajenia. Dobrze jest mieć wszystko w jednym miejscu aby niczego nie szukać. Tu jest kwestia indywidualna inwestorów.
Dostępność do rekomendacji.
Powiem wam szczerze, zarabiający inwestorzy nie szukają inwestycji poprzez rekomendacje.
Nie szukają możliwości inwestycyjnych na pierwszych stronach gazet, nie szukają w mediach ponieważ zarabiający inwestorzy są strasznymi indywidualistami, a o dobrych inwestycjach nie dowiecie się z prasy.
Po prostu – to jest bardzo wygodne, ale każdy kto troszeczkę posiedział na tej giełdzie wie, że z rekomendacji nic się nie da uzyskać i w dłuższej perspektywie jest to skazane na porażkę.
Dlaczego w takim razie przetrwały próbę czasu i nadal są wydawane?
Jest to ostatnia ostoja kapitalizmu, tu nie ma pompowania pieniędzy w bezsensowne rzeczy.
Narybek, który trafia na giełdę jest podatny i on to pompuje. Musi zapłacić swoje frycowe i się z tego wymiksować, a na ich miejsce trafiają kolejni, kolejni i tak to płynie.
Generalnie nie znam inwestora, który by się dorobił korzystając z rekomendacji, ale znam tych którzy zarobili fortuny takich rekomendacji udzielając. To taka ciekawostka.
Profesjonalizm
Musicie odróżniać instytucje finansową jaką jest jakiś bank i który dla swoich klientów udostępnia możliwość w ramach tego konta osobistego inwestowanie również na akcjach albo na funduszach inwestycyjnych, a profesjonalne biuro maklerskie, które zajmuje się stricte obsługą klientów, którzy chcą inwestować na giełdzie.
Jest to zasadnicza różnica i powiem Wam, że podczas konsultacji indywidualnych kiedy porównywałem wykresy te z profesjonalnego biura maklerskiego z tymi które jeśli były w ogóle udostępniane na zwykłych kontach rozliczeniowych to po prostu często zdarzało się, że te konta rozliczeniowe nie nadążały.
Pamiętajcie, że klient, który chce z doskoku inwestować traktowany jest przez taką firmę, instytucję finansową jako ktoś nieuświadomiony, który nie będzie sobie zdawał sprawy, że brakuje mu kilku świeczek.
Zdają sobie sprawę, że to zwykły amator, który wychodzi z założenia „a spróbuję”.
Nie musi mieć najlepszej jakości impulsu informacyjnego czy też źródła informacyjnego na temat aktualnych cen czy nawet sytuacji jaka rysuje się na wykresie.
Kolejna rzecz do której doszedłem podczas indywidualnego inwestowania z jednym z moich klientów – kiedy mieliśmy wspólnie zainwestować, on na swojej platformie, ja na swojej platformie i zaczęliśmy mówić o cenach jakie on widzi to miał wszystko pozawyżane o jakieś 0,5%.
Wynikało z tego to, że jak ja chciałem coś kupić za 100zł to on mógł to kupić za 100,50zł czyli z założenia konto, które otrzymał od swojej instytucji finansowej było po prostu z delikatną przyklejką.
Wynikało to z tego, że najpierw informacja wpływała do operatora tego konta, a on w jego imieniu realizował zlecenie na giełdzie czyli:
Płacił prowizję (najniższą na rynku), ale do tej prowizji tak ukradkiem licząc na nieświadomość klienta doklejana była cena i w ten sposób otrzymywał wyższą cenę niż była wtedy realnie na giełdzie.
Czyli ktoś kupował w jego imieniu i mu od razu tego nie oddawał, ale odsprzedawał. Na to również zwróćcie uwagę, nie chcę mówić markami, konkretnymi instytucjami, które tak robią bo to nie jest w moim interesie.
Pamiętajcie – profesjonalizacja.
Jeśli możecie, a macie na to wpływ to przy wyborze konta maklerskiego nie idźcie po najmniejszej linii oporu bo w dłuższej perspektywie zapłacicie za to frycowe.
Mam nadzieję, że ta audycja przybliżyła wam to co dla mnie jest ważne przy wyborze profesjonalnego konta maklerskiego. Cóż więcej mogę powiedzieć – jeśli pojawiły się jakieś pytania to zapraszam do ich zadawania pod audycją.
Jeśli jeszcze tego nie robiłeś – wykonaj interaktywny Test Inwestora.
Jeśli zastanawiasz się czy inwestowanie jest dla Ciebie, czy jest to dobry pomysł żeby coś zrobić z dodatkowymi środkami to możesz odpowiedzieć sobie na te pytanie wykonując ten test.
Dziękuję i do usłyszenia w kolejnej audycji.
Pozdrawiam
Paweł Salamucha
Chcesz zostać Inwestorem, wykonaj darmowy TEST INWESTORA i umów się na BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ ONLINE z Pawłem Salamucha: KLIKNIJ TU!
Treści zawarte w tym artykule są tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Analiza nie spełnia wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawiera konkretnej wyceny instrumentu finansowego, nie opiera się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określa ryzyka inwestycyjnego. Jest tylko i wyłącznie osobistą opinią autora. Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie.