Akcje Firm Gamingowych, czy szykuje się kolejna Bańka Spekulacyjna?

Kto nie zna historii, ten sam ją musi przeżyć.
Definicją szaleństwa jest robienie czegoś w kółko, za każdym razem spodziewając się innych rezultatów.”– Albert Einstein.
Nuta, która w taki lub inny sposób cyklicznie wybrzmiewa na rynkach finansowych. Zmienia się lider, branża i nic poza tym. Każda taka fala wymiata większość i zbiera srogi plon. Ci, co odchodzą, chcą jak najszybciej zapomnieć, co im się przytrafiło, a ci, co zostaną, są o krok bliżej swojego celu finansowego.
Rozpatrując cykle koniunkturalne i na ich bazie tworzące się bańki spekulacyjne, bez wątpienia można stwierdzić, że uległy one przyśpieszeniu. Ogromny wpływ miała na to rewolucja informacyjna i szybkość przepływu informacji. Jednak emocje nadal zostały na swoim miejscu. Niezawodnie wzbudzane są w zależności od momentu rynkowego. Chciwość i strach. Chodź coraz częściej, miejsce strachu zajmuje nadzieja, jako powód wydłużających się spadków.
Kilka miesięcy wstecz, byliśmy zasypywani informacjami o krypto walutach. Obecnie ich miejsce z powodzeniem zajęły spółki gamingowe. Walka jak zwykle toczy się o pieniądze „Kowalskiego„
Jak długo to może potrwać?
Na te i inne pytania, odpowiedz uzyskasz w mojej najnowszej audycji Polski „Wall Street” – Bańka spekulacyjna na spółkach gamingowych?
Chcesz zostać Inwestorem umów się na BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ ONLINE z Pawłem Salamucha: KLIKNIJ TU!
Treści zawarte w tym artykule są tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Analiza nie spełnia wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawiera konkretnej wyceny instrumentu finansowego, nie opiera się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określa ryzyka inwestycyjnego. Jest tylko i wyłącznie osobistą opinią autora. Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie.